30.11.2015

„Ja, Renata Dąbrowska – 100 portretów”

Trzy lata temu wydałam album. Przez ten czas album żyje na wystawach i spotkaniach autorskich.
Wciąż można go kupić, tutaj i na Allegro – do czego zachęcam. Ci, którzy już album oglądali/czytali i mają, chwalą go sobie,
a czasem nawet dają temu wyraz – tak, jak w recenzji poniżej.


„(...) za enigmatyczną okładką albumu kryje się niezwykły materiał o zaskakującym potencjale poznawczym. W ciągu 3 lat powstało 100 fotograficznych portretów rozsianych po całym kraju Renat Dąbrowskich. Zdjęcia te cechuje szacunek dla ich bohaterek i ciekawość drugiego człowieka. [Autorka]  (...) pozwala im prezentować się taki sposób aby czuły się komfortowo: w domu, przed domem, w miejscu pracy, z dziećmi. Każdej fotografii towarzyszy ograniczony do minimum, metrykalny opis bohaterki: imię, nazwisko, data i miejsce urodzenia, zawód, miejsce zamieszkania. (...)
Polki i Polska wydają się na tych zdjęciach aż do bólu zwyczajne i niewykreowane, wolne od skrajności, co można traktować zarówno jako konkluzję jak i szczególną zaletę projektu. (...)
Portrety te sytuują się na pograniczu gatunku, szereg z nich to właściwie sceny rodzajowe, wszystkie zaś dają wgląd w charakterystyczną tkankę kultury materialnej, jaka spowija naturalne środowisko życiowe współczesnych Renat Dąbrowskich. (...)
Paradoksalnie, szukając swego własnego portretu Dąbrowska stworzyła zajmujący i odległy od medialnych stereotypów wizerunek współczesnej polskiej everywoman”.
cyt. za: polishphotobook.tumblr.com

Polecam.

Obserwatorzy