3.08.2010



28 lipca 2008 roku wyruszyliśmy z pielgrzymką z Gdańska na Jasną Górę..
Piękne, niesamowite doświadczenie.
500 obcych osób (żadnych sfiksowanych 'katoli') - cudowni ludzie (również klerycy i księża;)
Ponad 40 kilometrów dziennie, piechotą..
Paraliżujący ból wszystkiego! Pleców, bioder, kolan, łydek, stóp.. Odciski i zakwasy.
Skwar, deszcz, kurz, śpiew, łzy..
To jedno z najpiękniejszych doświadczeń w moim życiu..
I ludzie, których spotkaliśmy - n/z.

Obserwatorzy