Nie mogę spać, a powinnam, bo jutro wstaję o 6.
Przez głowę przechodzą mi miliony myśli.. o dniu dzisiejszym – czasie miłym acz chyba lekko zmarnowanym.. o rzeczach, sprawach
nie załatwionych.. o telefonach, których nie wykonałam.. o rozmowach, raz kłamliwych, później zbyt szczerych.. o lustrze,
które uśmiechało się dziś do mnie z czasem coraz mniej.. o filmie i dreszczach po nim, które wciąż czuję.. o książkach, które czytam
i tych co czekają w kolejce..
Myślę co by było, gdyby to był ostatni dzień mojego życia?
Nie oddzwoniłam do mamy, już bardzo długo nie rozmawiałyśmy, do mamy mojej, która na szczęście wciąż jeszcze żyje..
myślę o moim łóżku i wyobrażam sobie tego sinego, martwego bohatera radzieckiego z filmu, przy mnie leżącego, tak samo jak leżał koło tamtej dziewczyny.. myślę o facetach - nie tylko o ich ciałach (też o tych którzy są), jak mi ich brakuje i jak mi bez nich dobrze..
o rybkach, co by ich nie przekarmić.. myślę o jutrze..
nie mogę zasnąć..
Obserwatorzy
„Śmierć Prezydenta. Czy zmienił nas tamten styczeń”
400 kg cielęciny
aaff
All About Freedom Festival
bestie
Biała Owca
Blog Forum Gdańsk 2014
Blog Roku 2014
co kto chce
fotografia jednokomórkowa
Gogol Bordello
gotowanie
jelonki
Julka
kicz party
kolorowe jarmarki
kot(ka)
krowa
kucharzy 15stu..
lubię
melka
miss
moja droga
MTK
na 'dysce'
na pieska
nawiedzeni
odbiło misię
ostatni
Pan Marian - nie żyje
panowie na budowie
pasja (fotografowania)
pedicure
Pięć dni w Paryżu
podkast/wideo
polskie drogi
portret
pośnie
Ptaki
publik
publikacje
Reis
Renata Dąbrowska
rycerzy wielu..
scyklu: będę tęsknić.
spotkania w drodze
Stocznia Lenina
sukcesy
świniobicie
tańczę/śpiewam.
twarze gdańskiej kultury
VIP
wesoła tradycja
widziałam Monikę
wiosna
z blendą
zapraszam na balkon
zawód fotoreporterka