dodam jedynie, że pani fotoagrafka pracuje na wysokiej jakości sprzęcie, firmy najlepszej, z zapiętym do tego szerokim, a nie jak się może wydawać teleobiektywem.
laska zmieniała miejsce, z którego fotografowała, raz na 10 min. wszystko szerokim, z lampą, w kościele i przed kościołem:/ z daleka. czasem tylko zerkając przez wizjer:/. może się czepiam i na pewno jestem złośliwa:/
ja tam lubie szeroko i z lampa i na dobrym sprzecie, wydocznie byla na warsztach z D.A. Harveyem i bedzie probowala nasladowac mistrza... daj jej szanse...
niezle czuby ;-)...
OdpowiedzUsuńa zapomnialem dodac ze zlosliwa bestia z Ciebie a propos tego szerokiego nie tele :-)
laska zmieniała miejsce, z którego fotografowała, raz na 10 min. wszystko szerokim, z lampą, w kościele i przed kościołem:/ z daleka. czasem tylko zerkając przez wizjer:/. może się czepiam i na pewno jestem złośliwa:/
OdpowiedzUsuńna dowód tego pozwolę sobie stwierdzić!
OdpowiedzUsuń- więcej sprzętu (wysokiej jakości, firmy najlepszej) niż talentu!
złośliwiec
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńja tam lubie szeroko i z lampa i na dobrym sprzecie, wydocznie byla na warsztach z D.A. Harveyem i bedzie probowala nasladowac mistrza... daj jej szanse...
OdpowiedzUsuń